Rozpoczęła się 3 runda eliminacji do Ligi Konferencji UEFA. Mamy w grze dwa polskie kluby, w tym mistrza Polski, a więc Lecha Poznań. Ten poleciał i zwyciężył na Islandii mierząc się z Vikingur Reykjavik.
Na kogo Kolejorz może trafić w ostatniej rundzie, jeśli awansuje? Będzie to przegrany z pary Malmo kontra Dudelange w Lidze Europy. W pierwszym meczu był wynik 3:0 dla Szwedów. W rewanżu jednak Luksemburczycy się postawili i niespodziewanie zremisowali z Malmo 2:2. Rywalem Lecha będzie więc Dudelange. Eksperci to właśnie Mistrzów Polski upatrują jako faworyta. Eksperci z gg.bet sport oferują na awans Poznaniaków kurs 1.26. Zwycięstwo rywali jest wyceniane na 11.27.
Zawsze mocne Dudelange
Malmo jednak warto przedstawić, bo ci mają bardzo słaby okres, odpadli przecież z rozgrywek Ligi Mistrzów z mistrzem Litwy Zalgiris Wilno, a gdyby nie to, teraz tworzyliby parę z Bodo/Glimt. Co ciekawe Malmo wyeliminowało w pierwszej rundzie eliminacji do Ligi Mistrzów właśnie Vikingur Reykjavik, ale tam mistrz Islandii mocno się postawił i był równorzędnym rywalem dla faworyta. Jeśli uda im się awansować teraz, zapewnią sobie już w czwartek fazę grupową europejskich pucharów, ale nie ma wątpliwości, że to dla nich jest już teraz sezon rozczarowań w Europie, bo liczyli na więcej. Mało możliwe jest, aby roztrwonili taką przewagę z pierwszego meczu z Dudelange.
Jeśli chodzi o mistrza Luksemburga to już raczej nie ta sama drużyna, która tak imponowała eliminując Legię Warszawa i grając w fazie grupowej Ligi Europy, aczkolwiek przy tej formie Kolejorza to nie są bez szans, jeśli oczywiście utworzy się taka właśnie para. Przy jednak dobrych wynikach w Europie w ostatnich latach ci mieli potencjalnie łatwych rywali w pierwszych dwóch rundach i byli faworytem. Najpierw awansowali, by jednak odpaść w dosyć bolesnym stylu z Pyunikiem Erywań po porażce u siebie aż 1:4. Stąd też mają aktualnie serię dwóch porażek, należy dodać, że bardzo wysokich, bo stracili w nich aż 7 goli. Oczywiście oni nie są w rytmie meczowym, bo oni ligę zaczynają dopiero 8 sierpnia, co jak na Europę i format gry jesień wiosna jest dosyć późnym terminem.
Ostatnie mecze Lecha
Lech musi wiele poprawić w swojej grze, by awansować do kolejnej rundy eliminacji do Ligi Konferencji. Mocno rozczarowali i mają bardzo niekorzystny wynik. Jeśli jednak się uda, wówczas najpewniej rywalem będzie klub z Luksemburga. Do tego czasu zdążą się lepiej rozegrać, za nimi będą 2 kolejki ligowej i to na pewno będzie miało wpływ na ich poniekąd lepsza postawę, większe ogranie. Dla Lecha byłaby to pierwsza w historii rywalizacja z klubem z tego kraju, ale jak wspomniano wyżej nie pierwsza jeśli chodzi o polskie kluby. Czy mistrz Polski ma szanse z takim rywalem? Na papierze będzie faworytem, ale jak pokazuje początek sezonu w ich wykonaniu, nie ma to wielkiego znaczenia, bo Lech zawodzi w niemal każdym meczu, tylko raz w tym sezonie pokazał swoje prawdziwe możliwości. Te po stronie rywala nie są małe, posiadają pewne doświadczenie z gry w Europie, czy też w reprezentacji, więc może być to rywal bardzo niewygodny. Zapowiada się ciekawa rywalizacja.
Ten artykuł jest dostępny tylko w zagraniczej odsłonie tego serwisu.