Faza pucharowa Liga Mistrzów wchodzi wielkimi krokami w kluczowy etap rozstrzygnięć pucharowych. W najciekawiej zapowiadającym się meczu półfinałowym Manchester City zmierzy się z Paris Saint-Germain. Będzie to rywalizacja w której kluczową rolę odgrywać będzie taktyka.
Manchester City bez większych wpadek.
Drużyna z Premier League prezentuje się w tym sezonie zgodnie z oczekiwaniami, prowadząc w swojej lidze z dorobkiem siedemdziesięciu siedmiu punktów, pewnie zmierzając po kolejne mistrzostwo Anglii. W tym roku jednak priorytetem dla drużyny Pepa Guardioli jest zwycięstwo w Lidze Mistrzów. Do osiągnięcia tego celu, wzmocniono linię defensywną kupując m.in. Rubena Diasa, z Benfiki Lizbona. Prawdziwą eksplozję formy przeżywał jakiś czasu temu Ilkay Gundogan, zdobywając dziesięć bramek w rozgrywkach ligowych. Wysoką formę prezentują także belgijski rozgrywający, Kevin De Bruyne, oraz angielscy skrzydłowi, Raheem Sterling oraz Phil Foden. W poprzednich rundach zespół z Manchesteru pokonał dwie niemieckie drużyny, Borussię Moenchengladbach i Dortmund i jest jak dotąd jedynym niepokonanym zespołem tych rozgrywek.
Walka o Ligue 1 nadal trwa.
Zespół z Paryża pod wodzą Mauricio Pochettino dla odmiany spisuję się w swojej lidze poniżej oczekiwań swoich włodarzy. Zajmują drugie miejsce w lidze, ale różnica punktowa między dwoma kolejnymi drużynami jest bardzo niewielka i niewykluczone że nie uda im się zakwalifikować przez swoją ligę do następnej edycji Ligi Mistrzów. Stąd ich celem jest awans do niej, poprzez wygranie tegorocznych rozgrywek. W ubiegłym roku PSG doszło do finału tych rozgrywek przegrywając 0:1 z Bayernem Monachium. W tym roku wzięli na nich rewanż, wygrywając dwumecz ćwierćfinałowy, gdzie największymi bohaterami byli Kylian Mbappe, Neymar i Marquinhos. Ostatni pojedynek tych drużyn miał miejsce w ćwierćfinale LM 2015/16, czyli prawie pięć lat temu i górą był zespół z Anglii wygrywając dwumecz w stosunku 3:2. Jedynym piłkarzem z obecnie grających, którzy brali udział w tamtym dwumeczu po stronie francuskiej był Argentyńczyk Angel Di Maria, natomiast po stronie angielskiej byli to Sergio Aguero, Fernandinho i Kevin De Bruyne.
Pochettino vs. Guardiola
Interesujący jest także sam pojedynek trenerski w tym dwumeczu. Dwa lata temu w ćwierćfinale Ligi Mistrzów Tottenham pod wodzą Argentyńczyka, zmierzył się z City, również pod wodzą Guardioli. Pierwsze spotkanie wygrał zespół z Londynu 1:0, natomiast rewanż należał do jednego z najbardziej szalonych meczów w historii tych rozgrywek. Pierwszego gola już w czwartej minucie strzelił Sterling, a po dwudziestu jeden minutach było 3:2 dla Manchesteru, a ostatecznie mecz zakończył się wynikiem 4:3, co dzięki bramkom strzelonym na wyjeździe dało awans zespołowi z Londynu, gdzie później w półfinale wyeliminowali Ajax Amsterdam, a w finale ulegli przegrywając ostatecznie 0:2 z Liverpoolem.
Ten artykuł jest dostępny tylko w zagraniczej odsłonie tego serwisu.