Norwegia w środę 24 marca rozegrała mecz z Gibraltarem w ramach eliminacji do mistrzostw świata. 'Lwy' wygrały 3:0 i zgarnęły pierwsze trzy punkty. Po spotkaniu głośno było nie o zwycięstwie Norwegów, a wydarzeniu, które towarzyszyło temu meczu.
Norwedzy podczas wejścia na murawę mieli na sobie koszulki z napisaniem 'Human rights - on and off the pitch' (prawa człowieka - na boisku i poza nim). Już wcześniej mówiło się, że Erling Haaland i jego koledzy zbojkotują mundial w Katarze. To wszystko, ze względu na dane, które w lutym tego roku ujawnił 'The Guardian'.
Warto sprawdzić: Kibice Marsylii są oburzeni słowami Milika! Polak udzielił wywiadu dla L'Equipe
Brytyjska strona informacyjna opublikowała informacje, z których wynika, że do tej pory, przy pracach w Katarze na zbliżające się Mistrzostwa Świata w 2022 roku, zginęło już 6500 pracowników, którzy głównie byli imigrantami. 37 miało bezpośrednio zginąć przy budowie stadionów. Dane dotyczącą okresu od 2010 roku, czyli momentu, w którym Katar został wybrany na organizatora Mistrzostwa Świata. Na te doniesienia odpowiedział komitet organizacyjny Kataru.
'Głęboko żałujemy wszystkich tych tragedii i badaliśmy każdy incydent, aby wyciągnąć wnioski. Zawsze zachowywaliśmy przejrzystość w tej kwestii i kwestionowaliśmy nieprawdziwe roszczenia dotyczące liczby pracowników, którzy zginęli przy naszych projektach'.
Podczas ogłoszenia Kataru jako organizatora mistrzostw świata, nie zabrakło dużych wątpliwości. Pokonali oni wtedy takie konkurentów jak Stany Zjednoczone, Australię, Koreę Południową i Japonię. Większość osób, która zajmowała wówczas w FIFA wysokie stanowiska, teraz jest oskarżona o liczne korupcje, co jeszcze mocniej zachciewa pewność, czy aby na pewno Katar miał takie same szanse jak reszta kandydatów.
W państwie położonym na Półwyspie Arabskim trwa obecnie budowa siedmiu nowych stadionów, na których zostaną rozegrane mecze mundialu. Mistrzostwa świata w 2022 roku zostaną rozegrane w okresie zimowym, ze względu na to, że latem w Katarze panują bardzo wysokie temperatury, co byłoby bardzo dużym utrudnieniem dla piłkarzy.
Katar w swoim ostatnim oświadczeniu zapewnił, że w ostatnich dwóch dekadach podjął kroki mające na celu poprawę zdrowia i bezpieczeństwa pracowników. Na firmy, które łamią przepisy, nakładane są kary.
Przeczytaj również: Były prezydent Juventusu nie wytrzymał! Ostra krytyka w kierunku Cristiano Ronaldo
W Norwegii po opublikowaniu informacji przez 'The Guardian' rozpoczęły się protesty, w których udział wziął także klub z Tromso. Martin Odegaard i trener Stale Solbakken ogłosili, że zespół wyślę komunikat w sprawie kontrowersji związanych z Katarem. Wywiadu dla 'Sky Sports' na temat tej sytuacji udzielił trener Norwegów.
'Chodzi o wywarcie presji na FIFA, aby była jeszcze bardziej bezpośrednia, jeszcze bardziej stanowcza wobec władz w Katarze, aby narzucać im surowsze wymagania.' - mówił Stale Solbakken.