Hubert Hurkacz, polski tenisista o globalnej renomie, już niebawem wraca do gry. Ale gdzie dokładnie zobaczymy go na korcie w nadchodzącym miesiącu? Pozwólmy sobie spojrzeć w przyszłość Hurkacza.
Wzloty i upadki: Sezon Hurkacza
Rok 2023 dla Huberta Hurkacza był jak rollercoaster - pełen gwałtownych wzlotów i nagłych upadków. Pomimo porywającego zwycięstwa w Marsylii na początku roku, Hurkacz napotkał na swojej drodze przeszkody, które wydały się nie do pokonania. Mimo wszystko, podczas Wimbledonu 2023, polski tenisista pokazał, że jest w stanie rywalizować z najlepszymi.
Nawet spotkanie z legendą tenisa, Novakiem Djokoviciem, nie zdołało osłabić morale Hurkacza. Używając swojego atomowego serwisu, który osiągnął prędkość 227 km/h, pokazał nie tylko swoje umiejętności, ale również determinację i gotowość do walki.
Co dalej z Hurkaczem: Gdzie go zobaczymy?
Po intensywnym okresie w Wimbledonie, Hurkacz zasłużył na krótki odpoczynek. Ale gdzie zobaczymy go następnie w akcji?
W najbliższych tygodniach odbędą się turnieje ATP Masters w Toronto (8-13 sierpnia) i Cincinnati (13-20 sierpnia), które stanowią preludium do amerykańskiej serii turniejów na twardych kortach. Kulminacyjnym punktem tego okresu będzie US Open, które rozpocznie się 28 sierpnia i potrwa do 10 września.
Nadchodzące mecze Hurkacza: Kalendarz startów
Oto daty, kiedy będziemy mogli zobaczyć Hurkacza na korcie:
ATP Masters Toronto – Kanada – 8-13 sierpnia
ATP Cincinnati – Stany Zjednoczone – 13-20 sierpnia
US OPEN – Stany Zjednoczone – od 28 sierpnia do 10 września
Niezależnie od miejsca, w którym Hurkacz wystąpi, możemy spodziewać się pełnej emocji gry i niezapomnianych meczów. Czekamy na kolejne turnieje z niecierpliwością!