Coraz więcej polskich kibiców śledzi poczynania drużyn niemieckiej Bundesligi. Niebagatelny wpływ na taką sytuację ma postać Roberta Lewandowskiego, który jest filarem Bayernu Monachium, jego najskuteczniejszym strzelcem i jednym z najlepszych piłkarzy na całym świecie. Jednak nie tylko nasz rodak przyciąga przed telewizory rzesze fanów. Erling Haaland, Thomas Müller czy Marco Reus - to również tymi nazwiskami kusi nas Bundesliga. Transmisja ligi niemieckiej od sezonu 2021/2022 trafiła w ręce nowego, poważnego gracza na rynku transmisji sportowych - platformy Viaplay.
Bundesliga tylko w internecie
Jeszcze w zeszłym sezonie spotkania rozgrywane w lidze niemieckiej można było obejrzeć na kanałach ELEVEN SPORTS, który swoimi prawami do transmisji dzielił się również z CANAL+ na zasadzie udzielenia sublicencji. Wcześniej przez wiele lat to dla Eurosportu flagowym produktem była właśnie Bundesliga. Bundesliga transmisja na najbliższe 8 sezonów przechodzi jednak wyłącznie na platformę streamingową Viaplay, z której można korzystać na urządzeniach mobilnych i telewizorach z funkcją SmartTV.
Viaplay to platforma, za pośrednictwem której użytkownicy obejrzą nie tylko transmisje sportowe, ale także różnego rodzaju filmy, seriale i programy dla dzieci. Szwedzka firma, poza spotkaniami najwyższej klasy rozgrywkowej w Niemczech, oferuje także transmisje meczów Bundesligi 2, Ligi Europy UEFA oraz Ligi Konferencji Europy UEFA. Fani sportów wyścigowych również znajdą coś dla siebie: Formułę 2, Moto GP czy IndyCar, a od 2023 roku również Formułę 1.
Fot. tsyhun / shutterstock.com
Mocna obstawa ekspertów
Choć Viaplay jest świeżym graczem na rynku transmisji sportowych w Polsce, kibice Bundesligi nie mogą narzekać na skład redaktorów zajmujących się ligą niemiecką. Szefem redakcji sportowej jest Paweł Wilkowicz, doświadczony dziennikarz, który wcześniej zajmował stanowisko redaktora naczelnego portalu Sport.pl. Do grona komentatorów dołączyli równie zasłużeni eksperci - Mateusz Borek, który komentował spotkania Bundesligi w Eurosporcie, oraz Rafał Dembiński, były polski piłkarz i wieloletni dziennikarz sportowy CANAL+.
Nowy gracz na rynku transmisji sportowych
Kontrowersje wśród widzów budzi cena, którą trzeba zapłacić, aby móc oglądać w akcji Roberta Lewandowskiego i spółkę. Koszt miesięcznej subskrypcji aktualnie jedynego pakietu Viaplay, umożliwiającego dostęp do wszystkich zasobów platformy, wynosi aż 34 zł. To więcej niż trzeba zapłacić za dostęp do internetowej oferty ELEVEN SPORTS, CANAL+, player.pl czy IPLA.
Kibice nie są zadowoleni również z jakości transmisji oferowanej przez Viaplay. Maksymalną jakość obrazu uzyskamy jedynie w rozdzielczości 720p. Wydaje się to szczególnym mankamentem w sytuacji, kiedy chcemy podłączyć laptopa pod telewizor. Kolejną zauważalną wadą Viaplay jest 90-sekundowe opóźnienie względem czasu realnego.
To wyjątkowe utrudnienie szczególnie dla kibiców obstawiających mecze na żywo u bukmacherów. Należy jednak pamiętać, że Viaplay to platforma, która wciąż się rozwija, pozostaje więc mieć nadzieje, że fani Bundesligi niedługo będą mieli większy komfort podczas oglądania spotkań Bayernu Monachium czy Borussi Dortmund.